Nie wiem jak wy, ale ja podczas tej sceny popłakałem się ze śmiechu
http://www.youtube.com/watch?v=TLwjCvxp8AQ
Pobawiłem się z kolegą i postanowiliśmy zrobić napisy do tej sceny :)
http://www.youtube.com/watch?v=MbQO04amJQk
To nie ku klux klan. Po prostu założyli sobie na łby worki, żeby nie poznano ich tożsamości i dodatkowo przerazić ofiary. Co nie zmienia faktu, że jest zajebista.
Sądzę, że 99% oglądających pierwsze skojarzenie nawiązywało się do KKK, dlatego nie chciałem opisywać tytułów "Akcja z orkami na głowach" :)
Początki Ku Klux Klanu to rok 1865 i pewnie tak właśnie wyglądały.
http://lexikon.freenet.de/Datei:Mississippi_ku_klux.jpg
To też jest niezłe ;)
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152562746485487&set=a.10150713459795487 .706654.320998960486&type=1&theater
To prawda. Nie chcę rzucać tytułem, żeby nie strzelić gafy, ale pamiętam, że w którymś z filmów Sergio Corbucciego byli goście w identycznych workach na głowach. To delikatne nawiązanie do spaghetti. W filmie jest wiele takich subtelnych cytatów. Szkoda ze sam film w żaden sposób nie przypomina formatu jakim był spaghetti western. A co do samej sceny - dowcip grubiański, niewyszukany, dla mas, ale zaprezentowany w sposób znakomity.
No kurcze wiedziałem że coś było z workami bo miałem uczucie jak przy deja vu. Czyli nie jest to taki oryginalny żart ze strony Tarantino.
Absolutnie, worki na głowach to jest wyłącznie cytat. Natomiast samej scenie i okolicznościom kłótni oryginalności odmówić nie można.
W Django z 1966r. wrogowie tytułowego bohatera noszą worki na głowach. Jedyna różnica jest taka, że u Corbucciego worki były czerwone.
Ja myślę, że Tarantino chciał się zabawić i pokazać jak "powstał Ku Klux Klan". Taki żart z jego strony. I wiecie następnym razem lepsze worki takie z kapturami. :) Jak zobaczyłem tą scenę to od razy pomyślałem, że tak mogły wyglądać początki stowarzyszenia idiotów.